RODZINNA MIŁOŚĆ

Kiedy po raz pierwszy trzymasz swoje dziecko, świat przestaje istnieć. Wszystko znika - hałas, czas, dotychczasowe życie. Zostajecie tylko wy - ty i ten mały, bezbronny cud, który całkowicie zawładnął twoim sercem.

Miłość rodzicielska to nie jest zwykłe uczucie. To żywiołowa energia, która wypełnia każdą kroplę krwi, każdy oddech, każde najdrobniejsze drżenie duszy. To coś więcej niż emocja - to stan istnienia, całkowite i bezwarunkowe oddanie.

Patrzysz w te małe, niewinne oczka i nagle rozumiesz, co znaczy być gotowym oddać życie za drugą istotę. Twoje serce pęka z miłości tak intensywnej, że aż fizycznie boli. Każdy uśmiech dziecka jest jak promień słońca, każdy jego płacz - jak najgłośniejsza pieśń, każdy dotyk - jak najdelikatniejsze muśnięcie anioła.

Macierzyństwo to nieustanna podróż przez ocean emocji - są chwile niewyobrażalnej radości, są momenty głębokiego lęku, są sekundy absolutnego zachwytu. Jesteś w stanie zrobić absolutnie wszystko, by tylko twoje dziecko było szczęśliwe. Twoja miłość nie zna granic, nie liczy się z wyrzeczeniami, nie cofnie się przed żadną przeszkodą.

Kiedy dziecko cierpi, ty cierpisz podwójnie. Gdy płacze - twoje serce krwawi. Gdy jest chore - byłabyś w stanie wziąć cały jego ból na siebie. Twoja miłość jest jak tarcza, która chroni, jak gołębica, która przytula, jak morze, które może wszystko.

I nie ma znaczenia, czy masz przy sobie niemowlę, małe dziecko, czy dorosłą już osobę. Twoje serce zawsze będzie pełne tej samej, niezmiennej, potężnej miłości. Miłości, która nie słabnie z wiekiem, która nie zna kompromisów, która jest czystsza niż górskie powietrze, gorętsza niż najgorętsze słońce.

Macierzyństwo to najpiękniejszy dar. To przywilej obserwowania cudu dorastania, odkrywania świata na nowo poprzez oczy dziecka. To nieustanne uczenie się miłości w jej najczystszej, najprawdziwszej postaci.

Jesteś jak drzewo, które pozwala dziecku zapuścić korzenie, a potem - gdy przyjdzie czas - pozwala mu odlecieć. Twoja miłość jest wolna, choć zawsze obecna. Jest jak oddech - niewidoczna, a przecież najważniejsza.

Bo miłość matki? To jedyny taki cud na świecie. Cud, który przemienia, który nadaje życiu najgłębszy sens. Cud, którego nie da się opisać słowami - można go tylko poczuć.

I kochać. Bez końca. Całym sobą.